Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2017, 10:18   #344
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustaw uśmiechnął się gdy Alfons powiedział wreszcie nazwisko na które czekał.
- Ciekawe rzeczy mówisz. No ale teraz nie pora na pogaduszki i trzeba się wycofać.- Baron rozejrzał się po zebranych.

Sierżant podszedł do leżącego Olega.
- Uspokój się! Na nogi i wybywamy stąd. Niebawem wreszcie pohasasz sobie po łące czy lesie, ale teraz weź się w garść.- Mówił spokojnym tonem do z lekka opętanego żołnierza.

- Coś znalazłeś?- Spytał Detlefa i spojrzał na wracającego do żywych Leo.
- Alfons. Do czego te klucze?- Spytał dość uprzejmie, ale słychać było, że sierżant nie z toleruje wykrętów i krętactw.

- Pomożenie młodemu?- Ni to rozkazem ni to prośbą zwrócił się do Waltera i Olega. Nie chciał nadal używać imion kompanów bo jak świat długi i szeroki zawsze gdzieś może być ukryte ucho jakiegoś szpicla.

- Zaskakujesz mnie z każdym dniem.- Zwrócił się do Loftusa gdy ten sprawił, że laga zaczęła świecić.

- Idźcie przodem.- Zwrócił się do krasnoluda i Truskawy.
- Miejcie oko na pułapki- Zwrócił się już ciszej by nie usłyszał ich Alfons.
- A Ty Roland. Miej baczenie na naszego gagatka.- Szepnął do ucha weteranowi.
- Następnie ja ze światłem.- Kiwnął głową na oddziałowego maga.
- Ranni i na końcu. Wy dwaj zamykacie pochód.- Zwrócił się do obydwóch Karli.
- Ty wiesz co robić.- Dodał ciszej do Altmeiera. Tak jak Baron wcześniej zamierzał, chciał by ten pozbył się według rozkazu herszta i wydobył od niego jak najwięcej informacji.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 21-06-2017 o 11:04.
Hakon jest offline