Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2017, 12:49   #206
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Bill
Ledwie skończyli wysłuchiwać sprawozdania zadzwonił telefon Adriana. Przez chwile wibrował na stole po czym szef wilków podniósł go i powiedział:
- Słucham.
Przez chwile faktycznie słuchał, po czym:
- To wasze wewnętrzne sprawy, jeśli wyjdą poza Instytut zareaguje.
Chwila ciszy.
- Cieszy mnie to, daj Rozjemcę do telefonu. - po chwili - Kim jesteś?
Odpowiedź najwyraźniej była prawidłowa więc kontynuował.
- Ok, wysłuchaj co mają do powiedzenia i zorientuj się w sytuacji.
Włączył głośnomówiący i położył komórkę na stole.

Michael
Taksówka odjechała a mag ruszył raźnym krokiem do dyżurki.
- Co? pechowy poranek? - zagadnął znany z widzenia ochroniarz na widok temblaka. nagle jednak zmarszczył brwi i sięgnął po broń. - Co tam chowasz pod tą szmatą? - Wyjął broń, ale na razie trzymał ją opuszczona wzdłuż nogi. To czego świadom był Michael, to to, że drugi ochroniarz wysunął przez okienko lufę karabinka.

Oliver
- Budynek na pewno przestanie istnieć - odparł Dragor.
- A to popsuło by nam dzień - powiedział Król Palm. Coś mówiło Oliemu, że powinien go rozpoznać, ale nie potrafił. Było to uczucie dokuczliwe niczym ból zęba.
- Rozjeb wszystkich aghh - królowa nie dokończyła szarpnięta za włosy.
- Dzięki układowi przeżyjesz Eve - odparł Dragor.
Obrazowe powiedzenie gdzie może sobie wsadzić takie życie zostało stłumione w zarodku przez Króla Palm.
- Starczy tego. Pogruchacie potem. Co jeszcze chcesz wiedzieć Rozjemco?
 
Mike jest offline