Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2017, 22:49   #52
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

Makhar zmusił Nameelę aby spojrzała w jego kierunku. To wystarczyło, aby po chwili stała się bezwolną kukłą, której bez trudu wmówił, że musi uciekać razem z nimi. Wymizerowany jeniec sam ruszył w kierunku wyjścia, zatrzymał się na progu i osłonił oczy ramieniem. Oślepiało go słońce, tak długo pozostawał w półmroku kryjówki małpoluda. Berwyn dźwigał worek z kosztownościami i kierował się również do wyjścia.

Zachęceni przez Theo Zuagirowie rozbiegli się po okolicznych ruinach w poszukiwaniu broni i wspomnianych przez Aquillończyka kosztowności. Przez chwilę nikt nie zwracał uwagi na złodzieja, który był już przy koniach i prowadził je w kierunku zrujnowanej świątyni.

I wszystko by się potoczyło tak jak zamierzali, gdyby nie... Od strony pustyni rozległ się narastający z każdą chwilą łomot, który szybko można było zidentyfikować jako tętent sporego tabunu koni. Nad piaskiem pojawił się obłok kurzu wzbijany w górę kopytami, a do odgłosu kopyt dołączył chrzęst broni i zbroi jeźdźców.

Pojedyncze słowo zatrzymało cały oddział, który rozciągnął się w półkole wokół ruin, zachowując bezpieczny dystans. Dowódca Zuagirów wyjechał dwie długości konia do przodu. Wyraźnie widać było jego ciemne włosy i złote oczy, takie same jak u zahipnotyzowanej teraz Nameeli.

- Turańscy najemnicy! - krzyknął. - Jestem Bahim Baal, przywódca Zuagirów. Uwolnijcie jeńców i moją siostrę, lub poczujecie każącą rękę zuagirskich mężów!
 
xeper jest offline