Andrew powoli wspinał się na schody na piętrze był korytarz w korytarzu jedne drzwi otwarte, do pokoju z widokiem na dom doktora. W środku było sporo łusek, tych samych które już widziałeś, niklowanych .223 Rem i kilka czerwonych 12ga, rozglądając się po pokoju zauważyłeś że w dwóch miejscach są ślady od kuli z zewnątrz, pewnie Razor odpowiedział ogniem. Andrew podszedł do okna i przyjrzał się budynkowi na przeciwko, okno pokoju Kate było rozbite, dookoła framugi widać było ślady loftek, za oknem widok do środka zasłaniała ciężka zasłona Skye ostrożnie wyszłaś przez furtkę, za budynkiem była uliczka, pewnie niegdyś służąca do wywożenia śmieci bo po obu stronach były tylne wyjścia z budynków, na uliczce stał szeryf z rewolwerem w ręku rozglądając się dookoła, na twój widok najpierw się obrócił składając do strzału ale w połowie tej czynności cię rozpoznał i poderwał lufę do góry po czym skinął ci głową
__________________ A Goddamn Rat Pack! |