Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2017, 11:11   #265
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację

Marwald głaszcząc swojego przyjaciela szedł dalej, starał się nie myśleć pochopnie. Wyszukiwał energii, co dziwne nie było to trudne, jednak tych mocy było znacznie więcej niż bohater się spodziewał. Simon zdawał się coś ukrywać i nie było to aby nie znał drogi, a jednak coś zupełnie innego.

- Oddaliliśmy się od świątyni doskonale to czuje, ale teraz czeka na nas coś innego. - komentował na głos to co sam wiedział, aby drużyna była na bieżąco z tematem.

Nie lada zaskoczeniem było, że magia którą czuł teraz była obecna przez całe jego życie, jak gdyby było coś czego nie wiedział, coś co dopiero odkryje.

Gdy zobaczył zieloną maź nie miał nawet zamiaru aby tego nie sprawdzić, było to coś fascynującego, a dodatkowo możliwe, że przydatnego. Bohater chciał już teraz się tym zająć, ale jednak czas nie pozwolił mu na to, bo nagle z korytarza z którego wyszli pojawił się nikt inny jak ich odmieniony przyjaciel Max. Czy był to ten sam człowiek, czy może to obłudne przewidzenie. Bohater postanowił to ustalić. Co prawda na widok ten zamarł, ale to też pozwoliło mu aby zastanowić się nad sytuacją. Nie miał zamiaru brać za pewnik, że jest to ten sam przez niego tak lubiany Max, a ochłonąć z emocji.

Nie mogło być wątpliwości, postać wyglądała dokładnie jak ich znajomy łowca, ale właśnie to czyniło różnicę, jego oczy były bielsze a skóra bardziej niebieska.

- Nie mam pojęcia jak jest to możliwe - powiedział z fascynacją Marawld lekko się zbliżając - Jak nas znalazłeś? - Marwald wiedział, że Max może powołać się na zostawioną przez nich włóczkę, jednak może jest coś czego nie wiedzą.

- Z tego co ja wiem, to zostałeś zabity przez ludzi kapłana w wiosce. Ten zapłacił za swoje występki, tak samo jego ludzie. Chcieli nas wszystkich zabić, jednak udało nam się zapanować nad sytuacją.

Marwlad miał pewien pomysł i nie miał zamiaru z nim zwlekać, miał dokładnie to kilka pomysłów, ale te wymagały czasu.

- Może uda mi się odpowiedzieć na kilka pytań, ale pozwól, że na chwilę położę na twojej szyi mą dłoń. Muszę coś sprawdzić.


Jeśli bohater nie miał nic przeciwko to śmieciarz podszedł bliżej, prosząc bartnika aby zrobił to samo, w ten sposób był bezpieczniejszy niż stojąc tam sam. Następnie dotknął delikatnie szyi Maxa sprawdzając puls, czy wyczuje coś, to czy jego skóra dalej jest zimna, a dalej przyszło na bardziej zaawansowane rzeczy. Postanowił skorzystać z dwóch zaklęć jednego z księgi, które miało pozwolić mu na określenie czy jest to mutacja i jaka jesli jest to takową, zaklęciem nadającym się do tego było Natura rzeczy, a drugi gdy bohater był świadomy tego w jakiej sytuacja stoją, postanowił go spróbować leczyć. Nie byli na polu bitwy, więc miał czas na wszystko.
 
Inferian jest offline