Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2017, 19:27   #41
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Stado pawianów spuszczonych ze smyczy, niemal natychmiast po tym jak zniknął dozór, zaczęło chlać i jebać się po kątach. Tłamszone libido wydostało się na wolności i zaczęło chlastać spermą na lewo i prawo. Wygłodniałe cipy z rozmemłanym wzrokiem rozglądały się tylko na który pal tu się nadziać. Z rozłożonymi nogami pełzały po ziemi, szukając jurnego samca, który ugasi ich rozbudzoną, zwierzęcą chuć.
Pewnie, gdyby Harold wykazał trochę chęci, to i on dzisiejszej nocy spuściłby z kija. Miał jednak wyjebane na głupie, szkolne kurwiszony. Był ponad to.

Początkowo, gdy stado jeszcze bawiło przy ognisku miał pomysł, jak umilić im wieczór. Każda jednak mijająca minuta, każde kolejne zasłyszane beknięcie, czy pierd sprawiały, że tracił do tego chęci i przekonanie.
Szkoda na was mojej inwencji i czasu, tępe pokurwy. Margaritas ante porcos, w dupę wasza jebana mać.

Skończyło się zatem na tym, że wlazł na dach domku w którym miał rzeczy i z wysokości obserwował wybryki otępiałego stada. Towarzyszyła mu butelka Jack Daniel'sa, którą zwędził matce.
Od niechcenia przeglądał utwory w telefonie, aby znaleźć odpowiedni soundtrack pasujący do tej nocy pokurwieńców.
Już po chwil wredny uśmiech zagościł na jego twarzy, bo znalazł idealny utwór na ten bal.
Polka z blackmetalowym pazurem! Nic lepiej nie oddawało kociokwiku tego niedojebanego stada.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline