Jawa opuscił głowe i pokrecił głowa ...
„Odporwadzę Pania ...” powiedział cicho i odwruciwszy się ruszył powoli korytarzem
Idac przez dłuzsza chwile milczał ... gdy powoli dochodzili do czesci bazy znanje Kayli Jawa odezwał się ..
„Co zamierzasz z tym zrobic ... mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe z konsekwencji ...”
Nie czekał na odpowiedz , jakby uznał ze dyskusja z młoda Jedi nie ma sensu , poki sama nie zwrocu się do niego o pomoc ... o ile wogole to nastapi . Dreptał powoli w strone hangaru , jakby calkowicie stracił zaiteresowanie cała sprawą ...
Kayla stała przez chwile obserwujac odchodzacehgo Jawe ... trzymajac w rękach tajemnicze pudełko
Jakby na odchodnym , jawa uniosł reke do gory ... „Ciemna strona w kazdej chwili czeka na chocby cien zbytniej wiary we własne siły ... „ ....
Ostatnio edytowane przez denis : 13-06-2007 o 09:25.
|