Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2007, 23:11   #122
cynis
 
cynis's Avatar
 
Reputacja: 1 cynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skałcynis jest jak klejnot wśród skał
Ciemna Strona

Drran raz jeszcze spojrzał na to co zostało z pyszałkowatego księcia. Został ogłuszony kopniakiem bo zakłócał słodką ciszę. ”Nie pożyje długo...” pomyślał. ”Jest nieprzydatny więc go usuną.” Skrzyżował ręce na piersi odwrócił się i podążył za kiffarem. Rzeczywiście śmierdziało. Dopiero teraz zdał sobie sprawę ze smrodu palonego mięsa. Odrażający zapach, przywodzący na myśl słabość, porażkę. Na szczęście opuszczał już pomieszczenie i nie musiał go wdychać. Doszedł do drzwi i przekroczył je nawet nie odwracając się. Na trójkę czekały inne, ważniejsze sprawy. Sala treningowa została odcięta od reszty korytarza. Zapach powoli się rozwiał, tak jak i myśli o czerwonookim.

Teraz liczyły się misja i sposób na zdobycie większej mocy. To drugie uczucie narastało aż przepełniło umysł Drrana. Bodźcem była walka, której był właśnie świadkiem. Chciał mieć taką moc. Conajmniej na takim poziomie, a lepiej żeby były potężniejsze. "Jak to osiągnąć? Jaka droga do tego prowadzi?" Wiedział, że mroczna, nie widoczna stąd gdzie teraz jest. Musiał iść dalej ścieżką, którą obrał tak niedawno. Mężczyzna szedł tak pogrążony w myślach przez jakiś czas. Podążał korytarzem krążąc zupełnie gdzie indziej. W końcu podniósł głowę i stwierdziwszy, że towarzysz nadal idzie z nim zapytał, tak z powodów czysto konwersacyjnych: -Czyli możemy już stwierdzić, że przeżyliśmy wieczór i jutro dostaniemy szczegóły co do misji?- zastanawiał się czy tutaj czegokolwiek można być pewnym. Równie dobrze mogli się już jutro nie obudzić. Czy powinni dzisiaj w ogóle zasypiać? -Trzeba wypocząć do jutra. Idę coś jeszcze zjeść przed snem... Idziesz ze mną?- Nie miał aż tak złych przeczuć co do Aristea’, a jednak... Jednak w tym momencie przypomniało mu się przysłowie: „Trzymaj przyjaciół blisko ale wrogów jeszcze bliżej...”
 
__________________
Nie bój się śmiać z samego siebie. W końcu jest szansa, że przegapisz żart stulecia.

Ostatnio edytowane przez cynis : 12-06-2007 o 23:18.
cynis jest offline