Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2017, 19:40   #48
sunellica
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację


Ken był grzecznym i dobrze poukładanym chłopcem… w ciele stu tonowego bysiora… ale jednak.
Nie nasrał więc na schody… bo:
a) dzięki pomocy Jezusa i Prawdziwego Prezydenta Ameryki Pana Trumpa ledwo trafił z powrotem do obozu,
b) nikt nie namówił go do tego mistrzowskiego żartu… a sam na tak genialny pomysł, niestety by nie wpadł… ale nie omieszkał ryć z tego incydentu do końca dnia.

Samą wycieczkę zniósł rewelacyjnie, gdyż nawykł do ciężkiej pracy oraz wysiłku. Może był trochę niewyspany, po wczorajszej eskapadzie na grzyby, ale na pewno nie zgonował tak jak niektórzy jego koledzy.
Larkins nigdy nie miał styczności z jako taką naturą, toteż wyprawę chłonął z zainteresowaniem trzylatka, który zaczął poznawać świat. Najbardziej podobały mu się dzikie ptaszki. Sikorki, dzięcioły i inne śpiewne treliki o których istnieniu nie miał bladego pojęcia, a dzięki którym zatęsknił za swoją klącą papugą, która kradła mu krakersy i przychodziła do łóżka na małe przytulanie i głaskanie między oczkami.

Wodospad i farmerska chatynka doczekały się kilku selficzków, które polecą na fejsa i insta, gdy tylko internety znajdą się w powietrzu, choć sam footballista nie wykazywał większego zainteresowania speluną meneli z meksyku, którzy nielegalnie przyjechali, kraść pracę porządnym obywatelom tego kraju. Za to w chłodnej wodzie z przyjemnością się wykąpał, prężąc swoje atletyczne ciało do Lindsay, na której makijaż i tipsy musiał uważać.

Po powrocie na teren wypoczynkowy, chłopak poświęcił się żmudnym treningom w rytm muzyki LG, BS, MJ i kilku innych kultowych oraz gay friendly artystów, których polecił mu znajomy z drużyny.
Przysiady, pompki, okrążenia oraz podnoszenie ciężarków zajęły bezmózgiego Kena prawie, że do nocy. Choć do pełni szczęścia… brakowało mu medium rare stejków.

 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline