Odetchnął głęboko zatapiając się w prostej medytacji. Poczuł subtelną aurę Mocy otaczająca go, przenikającą jego i wszystko we wszechświecie. Już miał sięgnąć umysłem na zewnątrz, postarać się wyczuć co leży tuż przed nim i czy jego akcje są zgodne z rytmem Mocy. Coś jednak nie było w porządku. Subtelne wibracje ciemnych fal musnęły jego umysł. Nie potrafił tego ukierunkować, ale nie przyjemne uczucie, mimo nie wielkiej intensywności nie dawało mu spokoju. Przeczuwał zbliżające się kłopoty.
Frei wstał i ruszył w stronę luku. Odpinając komunikator od pasa musnął delikatnie rękojeść
miecza.
Schodząc po trapie zauważył medytującego
Keirana. Nie chcąc mu narazie przerywać ruszył powoli w jego stronę wysyłając na częstotliwość
Kayli i
Dalili następującą wiadomość:
- czy wszystko w porządku, poczułem drżenie mocy- zawahał sie przez chwilę
- czuje obecność ciemnej strony...- nastawiwszy komlink na odbiór, następnie podszedł do
Keirana i zwrócił się do Jedi łagodnie
- Keiran dzieje się coś nie dobrego wyczuwam wibracje Ciemnej strony...