Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2017, 10:11   #300
JaTuTylkoNaChwilę
 
JaTuTylkoNaChwilę's Avatar
 
Reputacja: 1 JaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnie
Will ogólnie rzecz ujmując nie wiedział, co się odpierdala. Siedział sobie owinięty dookoła dwoma ładnymi laseczkami, które wcale nie wzmacniały jego możliwości poznawczych, ba!, zdecydowanie były krągłe w sposób, który Holiłud osobiście podziwiał i zdecydowanie nie chciał zostawiać.
Zaczął zabawiać je rozmową, tłumacząc sobie w duchu, że to wszystko idealny kamuflaż i Bimbromanta na pewno pochwaliłby jego zdolności do adaptacji w tak oczywiście trudnych warunkach. Nie pozostało więc nic innego, jak tylko posiedzieć i poczekać na rozróbę.
No i co do cholery robił tutaj przyszły senator?! Will przez chwilę chciał mu nieco powróżyć, ale zrezygnował. Wcześniejsze zabawy z kontinuum czasoprzestrzennym nie dawały większych efektów, więc i teraz pewnie by tak było, a podobne działania groziły dekonspiracją. Jebany wszechświat... Zawsze znajdzie sposób na zaadaptowanie zmian w przeszłości, żeby było, jak jest.
 
JaTuTylkoNaChwilę jest offline