Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2017, 23:37   #231
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Durbein był raczej z tych prostolinijnych i ufnych ludzi, żeby nie powiedzieć - łatwowiernych. Ale z biegiem czasu jakoś tak tej paniusi dowierzał jakby mniej. Może go tak w łepetynie stukało - u siebie, w rodzinnych stronach nie mógł pić tyle co tutaj. Ale coś mu się Elmerowy nastrój tycio tak udzielił się. Leciuteńko. Ale jednak.

Dziwował się więc, jak to tak jej kapitan pan nie zna. Tylko gadać reszcie nie chciał, bo go jeszcze starsi wyśmieją, że tak, pry, gadasz ty mały głupoty, mniej piwa dla tej słabej główki. To i nie gadał.

Zamierzał patrzeć verenitce na ręce, ale zdecydował, że tak nie zrobi. Jak tylko na łapki jej się patrzył będzie, jeszcze coś przegapi. Ale ogólnie ją poobserwuje, to na pewno.

Pod Bagiennymi Światłami. Ehrl zawsze lubił straszne historie o mrocznych bagnach i lasach, aż pomyślał sobie, że nazwa ładna. Chciał o nią popytać karczmarza, ale rybka, polewka i piwo odwróciły jego uwagę - od nazwy obejścia i od całego sigmarowego świata.
 
Fyrskar jest offline