Idę po boczek. Delikatnie strzepuję i już chcę schować do kieszeni, kiedy jednak zawieszam go na największej w zasięgu rybce. Może Boczuś też kiedyś skamienieje, myśle se. Taki Kamienny Boczek lepszy byłby od wyskrobania na ścianie "GORBASH TU BYŁ", gdybym umiał rysować numerki albafetu...
- We gada do rzeczy. - wtracam swoje trzy miedziaki.
A właśnie. Podrzucam do góry jednego, a gdy spadł to staję kamaszem nim wiadomo co wypadło.
- Jak głowa to korytarze, a jak nie głowa, to z drzwiami idziemy. Jak na kancie to... w prawo?
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |