Bernard jak przystało na dżentelmena poniósł Henriettę na swoich rękach do statku - widać było, że walka bardzo ją wymęczyła. Kiedy już znalazł się w środku, udał się na spotkanie z sierżantem. - Nie możemy poprosić Monster Corp o przydzielenie nam jakiegoś telepaty albo wróża? Mam już dosyć tych niewiadomych - oznajmił reszcie. Miał wielką ochotę zrozumieć, co tak naprawdę działo się wokół niego, ale obecnie nie było to możliwe. |