Marek czuł się syty. Głód, który przeżerał jego jaźń niczym gorąca igła oko został na jakiś czas zaspokojony. Był syty i leniwy, ledwie miał siłę się ruszać, jak człowiek po kolacji z siedmiu dań. Gdy madam kwiatek z ptaszkami. Przyjrzał się zwierzątkom nieco bezmyślnie, a potem postanowił spróbować zadzwonić do Franki.
- Franka, mam dla ciebie dwa śliczne ptaszki, przybywaj szybko! – zadzwonił na komórkę, potem popatrzył na zwierzątka.
- Na pewno trzeba sprawdzić co one jedzą. Wejdę do neta i zobaczymy – rzekł Besty.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |