06-07-2017, 23:35
|
#63 |
| Makhar przeszył księżniczkę złowrogim spojrzeniem, gdy ta oparła się jego woli i próbowała podburzać więźniów. Był przekonany, że z jego mocą i wojowniczymi talentami kompanów są w stanie ją porwać spośród tych obszarpańców, ale nagłe pojawienie się hordy wyjących małpoludów zmieniło jego plany. Odwrócił głowę do bełkoczącego szaleńca, słowo "Hanuman" przeszyło go niczym dreszcz. Musimy połączyć przeciwko nim siły, bo marny nasz los! - wykrzyknął - Nameelo, podjedź do brata i powiedz mu, żeby zaprzestał walki z Agą, trzeba z tymi bestiami się rozprawić! My spróbujemy Agę przekonać! - Zaproponował,szykując konia do cwału.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 06-07-2017 o 23:38.
|
| |