Z chęcią pomoge przyjacielowi - powiedział Allandril do niziołka podsadzając go na konia i pomagając mu regując uprąż do jego rozmiarów. Sam zręcznie wskoczył na konia. Przekonał w psychice konia aby ruszył. Rozmowa z koniem dla niego - łowcy, nie była skomplikowana. Elf dogadywał się z wierzchowcem łatwo. Kaptah, poczekaj na mnie - kryknął Allandril doganiając maga - No to w droge...
__________________ Allandril Elavien |