Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2017, 21:36   #400
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Krótki, trzymetrowy korytarzyk kończy się zaskakująco zwyczajnymi, drewnianymi drzwiami, z całkiem zwyczajną, wręcz zaskakująco zwyczajną, klamką. Ta zwyczajność tak bardzo usypia Waszą czujność, że całkiem - można by rzec - zwyczajnie naciskacie klamkę, nie bacząc na ewentualnie niezwyczajne niespodzianki, jakie mogą czyhać na niczego nieświadomych niezwyczajnych dżentelmenów, takich jak wy.

Za drzwiami kryje się kwadratowa komnatka o boku około dziesięciu kroków. Na jej środku znajduje się okrąg utworzony z sześciu bardzo elegancko wykończonych krzeseł, z miękkim, aksamitnym, obiciem. Osobliwie krzesła nie mają nóg i jak gdyby nigdy nic (a może nigdy ryba?) wiszą sobie w powietrzu z siedziskami w sam raz na wysokości dogodnej do spoczynku.

Komnata jest dosyć wysoko i płasko sklepiona, bo osiąga pułap jakichś pięciu metrów. Co u diabła!? Na środku sufitu, który zbudowany jest z takich samych kamiennych bloków, jak podłoga, na której stoicie, znajduje się okrągły staw z pływającymi po nim liliami. Powierzchnia stawu lekko faluje, jakby niedawno wzruszona i ani myśli chlusnąć Wam na głowy.

W pomieszczeniu znajdują się aż cztery pary drzwi (pominąwszy te, którymi weszliście). Jedne znajdują się na ścianie wschodniej (na mapie Mercona dalej na prawo), drugie na północnej (w górę mapy) a trzecie i czwarte... odpowiednio nad nimi! Z tym że zaczynają się z poziomu sufitu.
 
dzemeuksis jest offline