Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2017, 08:58   #697
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przysięga wieczysta? Chyba komuś bogowie rozum odebrali, pomyślał Randulf, gdy zapoznał się z tekstem umieszczonym na pierwszej stronie.
Najwyraźniej twórcy przeklętego tomiszcza zależało na tym, by jego dzieło trafiało w odpowiednie ręce. Ale chyba tylko głupek czy desperat przysięgałby wykonać coś, o czym nie ma pojęcia? Kto wie, jakich składników wymagały te zaklęcia? A nuż trzeba było kogoś zarżnąć, by zdobyć miarkę krwi lub bijące jeszcze serce? Nie, nie miał zamiaru w ciemno się pakować w kolejne, demony wiedzą jakie, tarapaty.
- Spaliny to paskudztwo - powiedział do gryfa. - A tobie nie dam tego zjeść, bo by ci jeszcze zaszkodziło.
Schował sakiewkę do kieszeni i z księgą pod pachą ruszył w stronę wyjścia.
- Chodź, mały, poszukamy pozostałych - ponownie zwrócił się do gryfa.
 
Kerm jest offline