Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2017, 23:47   #349
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Doskonale - Lothar uśmiechnął się pierwszy raz od dawna i wypił toast za współpracę oraz drugi - za zniszczenie Ordo Septenarius. Później poprosił jeszcze, by zaprawieni rębajłowie byli gotowi nawet wcześniej jeśli to możliwe. Spodziewał się, że Ordo wykona ruch raczej nocą niż za dnia, tak jak choćby dzisiaj spotykając się wieczorem i podzielił się tym przypuszczeniem z Ruggbroderem.

Po wyjściu oddał papier Wolfgangowi.
- Ja to pierwszy jestem do okradzenia, ale maga złodziej chyba nie ruszy. Nawet ja słyszałem, że jak się wsunie dłoń do sakiewki maga to można mówić o szczęściu, jeśli się wyciągnie tyle samo palców ile się włożyło. - pozwolił sobie na coś w rodzaju żartu. Nastrój mu się poprawił - w końcu odniósł sukces przybliżający go do odzyskania rodowego majątku.
Humor zwarzył mu się jednak gdy tylko podniósł wzrok. Morrslieb nie wyglądał normalnie. Takiego go jeszcze nie widział. Przez moment kusiło go by spieniężyć kwit i wyjechać z miasta, ale honor przeważył. Nie tylko honor zresztą:
~Jestem w końcu poszukiwaczem przygód, do diaska - pomyślał. Rozbicie organizacji kultystów chaosu mogło przynieść dodatkowe korzyści, nie tylko przeliczalne na twardą walutę.


Gdy dotarli z magiem do przyjaciół pochwalił im się sukcesem i wysłuchał, co mają do powiedzenia. Gdy zebranie się skończyło zapytał:
- Śledzimy któregoś czy wieczerza, kąpiel i spanie?
 

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 09-07-2017 o 23:52.
hen_cerbin jest offline