- Niewiedza nie jest usprawiedliwieniem - powiedział Randulf. - Gdyby zamiast nas pojawił się tu łowca czarownic lub inkwizytor, to z powodu tego, co się działo tam, w tunelach, z wioski nie zostałby kamień na kamieniu, a wy mielibyście szczęście, gdyby ktokolwiek uszedł z życiem.
Przywołał do siebie gryfka i pogłaskał po łbie.
- Trzeba tam zejść, spalić ciała kilku przeklętych kultystów, spalić cielsko jednego potwora i zniszczyć wszystko, co się tam znajduje. Ogniem najlepiej, żeby już nigdy żaden przeklęty kult się tu nie odrodził. |