4/12
Lolita - Vladimir Nabokow
[media]https://cms.antykwariat.waw.pl//mfc/1/4/e/8/163f806aa59c9a22d779b0224956075068e3.jpg[/media]
****** - fajnie się czytało, ale sprawdź recenzje
Nie muszę chyba nikomu przedstawiać, o czym jest ta książka. Wszyscy o niej słyszeli w mniejszym lub większym stopniu.
O dziwo udało mi się trafić na bardzo dobry i rzetelny przekład w wykonaniu Roberta Stillera, jeśli ktoś jeszcze nie czytał książki, to polecam jego tłumaczenie. Bardzo kolorowe, bujne słownictwo, precyzyjny spis przypisów, które wiele czytelnikowi tłumaczą w tym wielowymiarowym dziele, które, aż roi się od różnych podtekstów wobec czasów minionych, innych autorów i literatury, historii i kultury.
Od razu mówię, że pierwsza część jest strasznie męcząca… a przynajmniej mnie bardzo zniechęcało ciągłe niewydymanie głównego bohatera, który jak ta mimoza rozdwajał się nad wyobrażeniem swojej Lilotki, która nie pokrywała się z tą rzeczywistą.
No taka ciamcia emocjonalna, że nic tylko mi się ulewało jak go czytałam… ale druga część jest o wiele, ooo wiele ciekawsza i pochłonęła mnie w całości. Zmieniłam całkowicie zdanie o Humbercie (gb) i jego uczuciach, nawet go polubiłam, baaa nawet mu trochę współczułam, a ostatni rozdział i posłowie samego autora to istna perfekcja, przy której śmiałam się jak głupia fretka.
I uprzedzając… tak jest to książka o pedofilu… ale jest też o miłości, trzeba tylko doczytać do końca