Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2017, 23:54   #136
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Nae wszedł do habitatu Benjamina i usiadł na wyznaczonym miejscu. Jego kaptur zasłaniał skrzętnie jego czuprynę i pogrążał twarz w cichum półmroku. Siedział i słuchał niczym kamienny posąg, a kiedy reprezentant interesów Fundacji skończył powiedział.

- Jestem tu zaledwie parę dni i nie miałem okazji przyjrzeć się koloni bliżej by wydedukować aktualne potrzeby poza najbardziej bieżącymi wynikającymi z lokalizacji. Muszę przyznać, że ktokolwiek wybrał to miejsce na lądowanie wykonał dobrą robotę sabotażysty. Jest beznadziejne, ale nie na tyle by budzić bezpośrednie wrażenie wrażenie wpadki.

Sięgnął po napój i upił drobny łyk ciepłego napoju. Mniejsza o to co to było. Ważne, że było ciepłe, smak nie miał znaczenia.

- Co do moich pomysłów to mam kilka, ale to patykiem na wodzie pisane. Zbliża się zima. Zna pan moje zdolności i zakres kompetencji. Najlepiej byłoby się udać na Nadzieję z dwa, trzy razy. Na raz nie zdołamy pozyskać wszystkiego co niezbędne. Poza tym, idę o zakład, że starzy koloniści mają swoje pomysły, a moja w tym głowa by je spełnić. Problem w tym, że nie wiemy co tam zastaniemy. Przydałby się spec od materiałów wybuchowych na wypadek zostawionej niespodzianki przez naszych nieprzyjaciół.

Po raz drugi wziął łyk cieczy, tym razem większy.
- Jednak właściwy skład załogi zostawiam osobom obeznanym z aktami kolonistów, oraz mającymi z nimi większy kontakt ode mnie. Liczę, że odpowiednie osoby zostaną poinformowane o zapotrzebowaniu na ludzi? Ja w międzyczasie zrobię przegląd koloni i jej stanu. Nie mniej, przydałoby się gdybym został zapoznany z pomysłami kolonistów z stosownym wyprzedzeniem przed wylotem.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline