Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2017, 23:58   #77
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Jack Brooks - pechowy awanturnik



https://www.youtube.com/watch?v=iqjy7FjW3zU

Byli biedni ale chcieli
By świat leżał u ich stóp
Prawo mieli sobie za nic
Chcieli radość życia czuć


Zawył. Nie zdążył się nawet zdziwić czy pomyśleć, że coś jest nie tak gdy biegł razem z Anniką przez las oddalając się od niebezpieczeństwa gdy jakby się o coś potknął czy wpadł butem i zaraz potem zobaczył wyskakującą zza drzewa smugę. A potem był już tylko ból i wrzask. Zbyt gwałtowny, zbyt niespodziewany, zbyt przeszywający by nad nim zapanować. Więc zawył boleśnie ugodzony.


Wychowani na ulicy
Rozpoczęli swoją grę
Ona piękna, on zuchwały
Powiedzieli kiedyÅ› - nie!



- Moja noga! O jebańce! O kurwa! Moja noga! - wyjęczał gdy nagłe tsunami czerwonego bólu minęło zostawiając szarpiące kręgi zwykłego bólu. Nad nim już był w stanie zapanować. W końcu był chłopakiem z dzielni. A to były tylko cholerne gwoździe czy inny syf. Pieprzona pułapka!


Lufy nigdy już nie stygły
Już nie mogli się zatrzymać
Banki drżały na ich widok
Krew spływała po chodnikach

Spojrzał na sylwetkę blondynki. Zatrzymała się. Przez moment zamarł w straszliwej niepewności. Tak straszliwej, że zagłuszyła nawet ból. Że Annika odbiegnie i go zostawi. Odwrócił się w stronę prześwitującej krawędzi lasu gdzie była polana z domkami. Trzy sylwetki! No trzem nawet Brooks by nie podołał. Nawet z całą nogą.

Gdy strażnicy na kolanach
A syreny za plecami
Opróżniali wielkie sejfy
I ruszali w drogÄ™ dalej
Ale Annika wróciła. Widział jak wraca, jak schyla się by wyciągnąć dechę. Ale tamci też już biegli w ich stronę. To mu dodało sił, energii i wiary. Dadzą radę! We dwójkę i razem dadzą radę! Syknął przez zaciśnięte zęby gdy Nika uwolniła jego udo z pułapki. - Dzięki! - powiedział i odwrócił się twarzą do napastników. Trzech. Dwóch z nożami i jeden z siekierą. Jeden trochę z przodu, dwóch tuż za nim. Zaraz. Jeszcze chwila. I się zacznie pogo!

Poza prawem, poza prawem
Na zawsze i do końca
Poza prawem, poza prawem
Jechali w stronę słońca


Pasek? Niezłe. Ale za długo. Sięgnął do kieszeni po multitool i pstryknął ostrzem. - Zapierdol mu w nogi! - krzyknął do Anniki. To była ich szansa! Brooks widział takie okazje w mgnieniu oka. Było ich trzech ale jeden ciutkę z przodu. Staną po bokach. Brooks sieknie tamtego w górę swoim ostrzem. A Annika w dół po nogach. Powinien się wywalić. Przy odorbinie szczęścia nawet tą echą mogła połamać mu kości jakby go mocno grzmotnęła. A taka zbierzna akcja dała się wykonać w locie. Potem było tych dwóch ale ich też było dwoje. Będą dwa pojedynki. Annika z dechą i Jack z ostrzem multitoola. Znał triki na kolesia z nożem. Można było przechwycić atakującą rękę, unieruchomić i samemu wyrpowadzić cios uzbrojoną ręką. Albo coś innego. Dadzą radę. Wystarczy, że jedno z nich się obrobi w paru ruchach to zajmie się tym przewalonym. Dwoje na trzech. Będzie trudno. Ale dadzą radę! Na pewno. - Punks not dead! - wrzasnął bojowe zawołanie tak samo jak przy tylu bójkach tyle razy wcześniej.

Poza prawem, poza prawem
Wprost w objęcia śmierci
Poza prawem chcieli umrzeć
Młodzi, wolni, piękni


Dadzą radę. Razem! Ale mu się superblondi trafiła! Normalnie punk rock queen! Szkoda, że spotkali się dopiero teraz. Nie wymiękała. Mogła go zostawić i pobiec dalej ale została i wyjęła tą cholerną dechę. Teraz też była przy nim. Unosząc dłoń do pierwszego ciosu Jack wiedział, że punk to punk! Tak jak Księga Ulicy naucza! Robisz z kimś numer razem to i zgarniasz fanty razem albo zgarniasz od pał przez plery też razem! Nika musiała być tak naprawdę urodzoną pancurą. Tylko chyba jeszcze tego w sobie nie odkryła. Ale spoko. Rozwalą tych brudasów i Jack jej wszystko pokaże co i jak.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline