WÄ…tek: Pay Off
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2007, 22:00   #105
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
W sumie około 10 , może 12 pan bawiło się beztrosko na trawniku przed domem .
Ciepła woda basenu delikatnie opływała niemal nagie ciała ... Muzyka podkreślała nastrój zabawy ... a
Wypity już alkohol lekko szumiał w głowie śmiejącym się dziewczynom .
Było ciepło i ... dziwnie ...

„Tak ... ty również pracujesz dla Smitha ... inaczej nie mieszkaÅ‚a byÅ› w miasteczku należącym do jego korporacji ...”UsmiechnaÅ‚a siÄ™ Lidia „S & X , cześć z nas pracuje w biurze , a cześć w terenie ... „
Usiadła na leżaku i gestem zaprosiła Es by usiadła obok niej ...widać ze miała och te trochę poplotkować ...
Esperanza mimowolnie usiadła obok niej ... zupełnie przypadkiem ich nagie uda dotknęły się ... ale Lidia nie zwróciła na to uwagi ...
„Widzisz te gruba babÄ™ ... leży jak mors na leżaku „ Przez krotka chwile Esperanza staraÅ‚a siÄ™ przyponiec jej imiÄ™ : Julia .....
A Lidia ciÄ…gnęła dalej „ To Julia , główna ksiÄ™gowa ... stary babsztyl ... nic tylko ma w gÅ‚owie bzykanie siÄ™ z mÅ‚odymi chÅ‚opakami z biura ... a tamta „ wskazaÅ‚a kobietÄ™ okoÅ‚o 25 lat , baldynke ...” To żona jednego z ochroniarzy ... jakby faceci mieli rogi .od skoków w bok swoich żona ... pewnie nie miaÅ‚ by jak wejść do samochodu ... „ ZaÅ›miaÅ‚a siÄ™ wesoÅ‚o ze swojego dowcipu ... „A w zasadzie ty , co bÄ™dziesz robić ... maź kati mówiÅ‚ ze przyjechaÅ‚aÅ› dziÅ› z Dallas ... „ spojrzaÅ‚a na niÄ… swymi wielkimi niebieskimi oczami ...” może bÄ™dziemy pracować razem ...one wszystkie to normalnie zmanierowane dziwki ... bezykaja siÄ™ na lewo i prawo , byle dostać awans ”
Monolog Lidii przerwało pojawienie się Kati ...
„WidzÄ™ ze siÄ™ już zadomowiÅ‚aÅ› ... mam nadzieje ze ciÄ™ siÄ™ na naszym party spodoba ... „ mrugnęła okiem „ bez facetów jest hmmm przyjemniej i jakoÅ› tak bardziej luźno ... „ usiadÅ‚a obok Es i Luizy ...”gdzie bÄ™dziesz pracować ... i co tam ciekawego w Dallas ... lata tam nie byÅ‚am ...” zaÅ›miaÅ‚a siÄ™ by dać do zrozumienia , ze wcale nie jest taka stara ... a mówiÄ…c „lata” wyolbrzymiaÅ‚a ilość czasu gdy nie byÅ‚a w tym mieÅ›cie ...
 
denis jest offline