Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2017, 15:31   #2
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
God give me one gift. Only one. And I will not waste it.



Z transportowca wysiadł postawny, muskularny, wysoki mężczyzna. Ubrany w brudne łachy, z wyraźnymi śladami walki na twarzy, zdawał się nie przejmować specjalnie swym wyglądem. Na piersi wisiał drewniany krzyż, taki sam miał wytatuowany na szyj, w ręce trzymał niedużą torbę. Rozglądał się po bazie, rejestrując układ budynków i możliwe zabezpieczania, które miałyby otrzymać go w tym miejscu. Nie to żeby miał zamiar wiać, czy coś takiego. Ot, stare przyzwyczajenia. Spojrzenie miał twarde, nieufne, choć spokojne. W milczeniu wykonał polecenia Sierżanta. Gdy ten wreszcie skończył gadać, tylko odprowadził go wzrokiem i splunął na zimie.

- Swołocz. -

Komentarz nie był skierowany do nikogo konkretnego. W sumie to reszta pasażerów transportowca doczekała się od niego tylko szybkiego zlustrowania wzrokiem, po czym była ignorowana. Bez słowa udał się w kierunku kwater zajmując pierwszą wolną z brzegu. Zatrzasną za sobą drzwi, rzucił torbę na łóżko i rozejrzał się po pokoju. Na ścianie wisiało wielkie logo SHELD, które od razu zdjął i wywalił do kosza. Na jego miejsce powiesił wyjęty z torby, drewniany krzyż. Większą wersje tego, który miał zawieszony na szyj. Z torby wyjął jeszcze Biblie w czarnej oprawie i położył na stoliku, obok łóżka. Na tym urządzanie jego kwatery się skończyło.

Rzucił jeszcze raz okiem na swe nowe lokum i wyszedł na zewnątrz. Miał zamiar znaleźć wspomnianą przez trepa stołówkę a potem miejsce do ćwiczeń. Był tak głodny, że zjadłby konia z kopytami. Choćby i na surowo. W końcu ten ostatni był całkiem niezły.
 
malahaj jest offline