Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2017, 21:56   #3
GrubyErni
 
GrubyErni's Avatar
 
Reputacja: 1 GrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputację
Skrzypiące buty sierżanta wybudziły Margaret z zamyślenia. Przez jej głowę ciągle przelatywały urywki wydarzeń z miasta. Krzyk, płacz, śmierć, utrata kontroli, to tylko niektóre ze wspomnień szybko przelatujących przez myśli Margaret. Wszyscy ruszyli w stronę pokoi, a niektórzy przechodząc szturchnęli stojącą kruchą nastolatkę. Delikatna, drobna brunetka powolnym krokiem ruszyła w poszukiwaniu swoich czterech ścian. Gdy doszła do pierwszego z wolnych pokoi bez namysłu weszła do niego i go “zaklepała”. Delikatnie przysiadła na łóżku i założyła słuchawki.
( https://www.youtube.com/watch?featur...&v=GTGq3lnR14o )

Mommy told me something
A little kid should know.
It's all about the devil
And I've learned to hate him so.
She said he causes trouble
When you let him in the room.
He will never ever leave you
If your heart is filled with gloom.

So let the sun shine in
Face it with a grin.
Smilers never lose
And frowners never win.
So let the sun shine in
Face it with a grin
Open up your heart and let the sun shine in
. ♫

W tym momencie jej telefon zaciął się.
-Możesz przestać? Przestań strzelać jakieś głupie fochy. - Powiedziała zdenerwowana Margaret.
-Ja po prostu nienawidzę tej piosenki. Twoja muzyka budzi we mnie agresję, czuje się jak niechciany gość. - odparł jej niski głos w głowie.
-Aaaa tak zapomniałam, przecież sama Cię wpuściłam od tak. Może ja po prostu daję Ci jakieś sygnały? - Margaret zdecydowanie zaostrzyła ton. Teraz nie brzmiała jak obrażona na cały świat nastolatka, a bardziej wyrachowana panienka.
-Może przestańmy się kłócić? To i tak nie ma sensu. - Odparł delikatnie głos, chyba zrozumiał co to obrażona siedemnastolatka. - Dobrze wiesz, że to nie moja wina..
-A dasz mi spokój, nadal mnie wszystko boli po twojej akcji. Ogromny posąg, serio? Może jeszcze na wzór Stalina. Daj mi czasu na regenerację, muszę się zregenerować. - Głos uszanował jej decyzję, ponieważ nawet nie odpowiedział. Margaret domyśliła się, że z nikim nie będzie dzielić, więc połączyła łóżka. Jej osoba jest bardzo lubi wygodę, szczególnie po użyciu nadmiaru mocy. Po tych wyczerpujących wydarzeniach udała się na zasłużony wypoczynek. Przed snem tylko mruknęła
-Przepraszam, że jestem dla Ciebie wredna. -Zasnęła.
 

Ostatnio edytowane przez GrubyErni : 15-07-2017 o 15:11.
GrubyErni jest offline