Mnich proponujący piwo? Ciekawostka. Wygląda na młodego, lecz wydaje się być doświadczony... Ciekawe, naprawdę ciekawe. - pomyślał Bezimienny, zaś odwróciwszy się od krasnoluda rzekł: Nie ma sprawy, panie krasnolud. Już mnie tu nie ma. Myślałem, że może przyda się pomoc w obronie cennego majątku mości krasnoluda, którego nie zdążyła jeszcze sprzątnąć ta urocza pani. Jednak widać, że nie zna sie na fachu, bo każdy wie, że krasnoludy wożą ze sobą jedynie zapas gorzały... Po czym zaśmiawszy się pogardliwie czekał na mnicha, bo w końcu nie tak znowu często zdarza się być proszonym na trunek przez takiego męża, nawet pomimo tego, że unika się spożywania alkoholu. Poza tym, Bezimienny czuł, że ta postać odegra ważną rolę na jego drodze...
__________________ You can't escape
From my damnation
Nor run away
From isolation
Ostatnio edytowane przez Bezimienny : 13-06-2007 o 23:35.
|