- Obecnie w ogóle nie mam tych zwierząt ale wcześniej kupiłem parę przeprowadziłem je przez kawałek drogi i wymieniłem na drogie kadzidła które złożyłem w ofierze Pani Powietrza- Odpowiedział goblinowi. Trochę martwił go brak okna ten Cały Alectus mógł po prostu wpuścić tu jakiś trujący dym albo rzuci jakimś czarem usypiającym i już ma całą mapę! - Witaj Garulfie dobrze widzieć wśród nas uczonego. Jam jest Alleus Silverwind Książę żywiołu powietrza i Krzyk Akadi. Jesteś niskim człekiem czy krasnoludem? Pięknobrodę mnie trochę mierzwią przez ich związek z podziemiami a więc Grumbarem ale zdarzają się i dobre jednostki - Spytał bezczelnie.
Gdy przybył ich gospodarz Ganesi zaczął bić chłopcu brawo jakby był światkiem przedstawienia skłonił się przed nim i po raz trzeci przedstawił się wszystkimi wydumanymi tytułami następnie dodał - Bardzo sprytnie postąpiłeś wynajmując tego dorosłego. Nie myśl jednak że zaniecham czujności jeno ze względu na twój wiek i porządnie odegraną niepewność! Nie próbuj zdradzić a ja będę cię traktował z szacunkiem takim samym jak resztę towarzyszy. Co prócz sprytu jest twym orężem wielce szanowny Alectusie ? Masz może zdolności magiczne ? Bo na moje oko mamy już przewodnika po pustyni, specjalistę od zabezpieczeń, uczonego oraz mnie który zajmuje się błogosławieństwami oraz ranami więc najbardziej brakuję nam magów. - Chłopak go zaskoczył co rozradowało serce Akadyjczyka gdyż było dlań odświeżającym doświadczeniem po dość nudnej i monotonnej podróży.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 19-07-2017 o 09:12.
|