Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2017, 10:30   #96
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Cyrulik kiedy weszli na Plac Cudów rozglądał się wokoło i starając się... Nieważne, przerwał mu pilot pilot ze swoimi żądaniami. Widać myślał, że znalazł frajerów... trzeba będzie to obgadać w kryjówce, bo co jak co, ale nie podobało mu się jego podejście. Jeśli ma plecy to czemu lata gratem? ...a może by jednak go sprzątnąć? Tak czy inaczej kombinezon próżniowy był wielce niewygodny i zastanawiał się, czy Mika ma ten sam problem co on... Kyle i RJ zdawali się mieć maski... psia krew...

Tak czy inaczej pilot poszedł w pizdu i Jack szybko rozejrzał się po Placu notując w pamięci skupiska ludzi, potencjalne "zagrożenia", możliwych handlarzy i drogi ewakuacyjne... problem w tym, że nie znał Lewiatana, więc nie wiedział gdzie ewentualna droga powiedzie, ale był RJ, a on zdawał się mieć łeb na karku.

Wtedy usłyszał raban i uśmiechnął się lekko zza przykrywy hełmu zwracając się do ich kontakta-żołnierza.
- Widzę, że i pan zna chiński.

- Robimy tak. RJ i Mika idą przepytać grupkę powierzchniowców z którymi chciał robić interesy. Jaka praca, ile oferował i czemu odrzucili. Ja i Kyle idziemy do chińczyka wypytać czy coś się stało i czy możemy pomóc. Kupię czas, a kiedy zdobędziecie informacje podbijacie do nas i zdajecie raport. Potem przejdziemy do właściwych negocjacji z typkiem. Mika?
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 19-07-2017 o 10:36.
Dhratlach jest offline