Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2017, 23:54   #7
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
- Może jestem jakiś dziwny... Ale jakoś nie mam w ogóle parcia na robocie sesje. Jakby mi na sesję nie przyszło dwóch łowców od maszyn to nie wiem czy w ogóle by się pojawiły.

- Główny problem jaki zawsze widziałem w maszynkach na sesjach to, to co popisane w bestiariuszu o nich a i co się zgadza z moim prywatnym przekonaniem. Znaczy, że pojedynczy robot gdzieś tam na pustkowiach jest bez sensu. Chyba, że jakiś uszkodzony, rupieć, wrak itd. A jak już robot na sesji ma mieć sens to bardziej mi się widzi jako jakiś zespół wydzielony większego oddziału zmechanicowanego współczesnej armii albo i cały konwój. Czyli zespół różnych wyspecjalizowanych robotów. Jakieś zwiadowcze modele, transportowe na części, paliwo, ammo czy pomniejsze roboty, jakieś cięższe modele do obrony, inne remontowe no i jakiś zmechanizowany sztab do zarządzania i właśnie robi się cała kompania zmechanizowana by pojechać tak gdzieś dalej niż na Froncie i po siąsiedzku. I się wtedy grubo robi od razu. A mnie nie zawsze to pasuje bo zagrożenie nieporszonymi gośćmi tego kalibru wpasowuje się na główne danie na sesji ewenturalnie tło czy nadciągające zagrożenie. Nie to co tam jakiś pomniejszy blaszak co soboe BG mogą rozwalić w międzyczasie tak jak jakiegoś mutka, gangera, bestię czy co tam innego.

- I to właściwie główny powód dlaczego unikam robotów w swoich sesjach. W takim świetle nadają się na główny gwóźdź programu nawet na dłuższy czas, fajnie budują napięcie i sytuację, BG mają za czym biegać na sesji ale jako taki przerywnik, że tam się coś ma z Ruinami, tam bandytami, tu z inwazją gryzoni, tam impreza, a potem rozwalenie jakiegoś blaszaka i strzelanina z jakimiś meksami no i finał. No to jakoś strasznie wd mnie spłyca te roboty i mi zwyczajnie ich szkoda wrzucać. Na jakieś pomniejsze coś to wolę dać cokolwiek innego niż roboty.

- Zaś co do samego zwalczania robotów to jak Lemi mówisz. Spece od maszyn w sumie nie są potrzebni jak jest strzelec z karabinem. Najwyzej zużyje trochę więcej ammo. Okey, MG może podkręcić scenę i sytuację by nawet sztampowego Łowcę zrobić ciekawego przeciwnika ale to właśnie wówczas raczej załuga/wysiłem MG niż samych podręcznikowych robotów. W podręcznikach wiele się pisze o tej pomysłowości i wiedzy speców, Posterunku, robocich likwidatorów no ale po statach tego nie widać. Większość właśnie wystarczy rozwalić takiego blaszaka podobnie jak wilka, człowieka, motor, niedźwiedzia itd. Jak ktoś ma takiego Garanda czy M 16 równie dobrze może się strzelać z bandytami jak i większości robotów.

- Roboty robią się robotami dopiero właśnie przy ciężkim sprzęcie albo większej ich liczbie. Dopiero wtedy spełniają rolę takiego sesyjnego potwora którego nie da się rozwalić ot tak i trzeba znaleźć jakiś sposób. Wtedy właśnie przydają się różni spece i nieźle, niesztampowo, główkujący Gracze.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem