-Mi tam wsio ryba - powiedziała/ Tak dla niej było wszystko jedno czy pójdzie do chinola czy do grupki. Zabawimy się w dziennikarkę - pomyślała.Odór jaki panował tu i ówdzie był nie do zniesienia, ale od czego miała kombinezon. Trzeba było ruszyć się z miejsca i odlecieć z Tortugi jak najszybciej i przejść do właściwej części zlecenia. Miała niby trochę kaski na ewentualne pokrycie kosztów, ale kto by się trudził z zapytaniem.
-Chodź RJ nie marnujmy czasu - ponagliła siwego mężczyznę.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |