- No to taka niby buźka była, taka okrągła - odpowiedział Elmer przyjacielowi - Tylko nie wiem czy to dobry pomysł z tym zmazywaniem i rysowaniem, ale zrobita jak chceta. Ja to bym jeszcze chwileczkę poczekał, a w razie czego, jak się Mossbauer nie zjawi to poszedłbym do świątyni Vereny i sprawę wyjaśnił. |