Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-07-2017, 03:52   #13
Moni
 
Moni's Avatar
 
Reputacja: 1 Moni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłośćMoni ma wspaniałą przyszłość
Zabudowania rosły w oczach kobiety w miarę jak ta zbliżała się do wioski. Aż w końcu górowały nad nią, kiedy w końcu wkroczyła między domy, usiłując znaleźć wśród nich ten swój.
Ulice o tej porze były niemal opustoszałe. Nieliczni przechodnie nie reagowali jakoś szczególnie na widok Złotowłosej. Opuszczali jedynie wzrok i w milczeniu wymijali ją w lęku. Jednak daleko temu było do reakcji za zobaczenie kogoś zmarłego, kto jakby nigdy nic paraduje teraz sobie ulicą. Po głębszym przemyśleniu sprawy, wydawało się to teraz oczywiste. Będąc wpatrzonym w ziemię ciężko rozpoznać kogoś w masce...
Nie dało się też ich "zagadać". Nawet jeśli mieli na tyle odwagi, aby nie uciec od Złotowłosej, w ich oczach widać było brak zrozumienia języka elfki, która powoli zaczęła tracić nadzieję na porozumienie się z kimkolwiek w Sukushi.
I wtedy nastało zbawienie...
- Moja pani... - Jakiś mężczyzna podszedł do niej od tyłu położył dłoń na jej ramieniu. Złotowłosa nie usłyszała go wcześniej. - Moja pani...
Tutaj? Pani matka umiera z tęsknoty za panią, była pewna, że zaginęła pani w lesie...

Mimo że mężczyzna wydawał się znać Złotowłosą, chociaż ta go nie rozpoznawała. Głos i twarz miał wyraźnie zmartwioną. W jego brązowych oczach dało się jeszcze wychwycić nutkę niepokoju. Aparycję miał raczej pospolitą, jednak wyróżniała go za to postura. Nie był może umięśniony,
jednak na pewno był lepiej zbudowany od nienawykłego do pracy elfa, który zwykł być smukły na równi z kobietą. Temu wysiłek na pewno nie był obcy.
 
__________________
Prowadzi: Złota maska
Prowadzona: Chmury nad Draumenionem
Moni jest offline