Gob1in A widzisz. Jeszcze raz musiałem przeczytać posta. Myślałem, że konia nie ma i zabrał a wiedza o ranie dzięki znakomitym umiejętnościom naszych tropiących wyszła.
Co do konia to wolałbym się aż tak nie rozdzielać. Konia zawsze oddać można później a może się przydać po drodze. Mamy cyrulika i na pewno ktoś się znajdzie kto zna się na opiece nad zwierzętami.
Jeśli koń nie będzie nas spowalniał to go weźmiemy jak będzie problemem wysłałbym kogoś kto deklaruje nieobecność w najbliższych dniach.
EDIT: Hen_cerbin jak z tym koniem? Będzie przeszkadzał jak go weźmiemy? Cyrulik i ktoś z opieką dadzą radę by nie pogorszyło się mu?
EDIT2: Mam pomysł. A raczej Wy mi go podsunęliście. Na dwie grupy się podzielimy. Jedna pod dowództwem Detlefa ruszy traktem i skręci ku rzece by odciąć drogę ucieczki a druga na której czele będzie Gustaw ruszy tropem. Podział wstępny: Detlef z Olegiem. Ja z Bertem i magiem. No i propozycje kto w której grupie by lepiej się czół. Baron ocenia po zachowaniach zaobserwowanych przez te kilka dni razem.
Ostatnio edytowane przez Hakon : 24-07-2017 o 14:35.
|