Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2017, 19:32   #23
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Dwadzieścia pistoletów podniosło się równocześnie. Jednak dzięki bliżej nie określonej sile wyżej żaden strzał nie padł. Żołnierz spoglądali po sobie wyraźnie zdezorientowani.
- Rogers, ty tu jesteś sierżant, czyli najwyższy stopniem - odezwał się w końcu któryś zamaskowanych wojowników.
Wymieniony sierżant ściągnął lustrzany hełm i obrócił się do żołnierzy.
- Sprawdzicie pilota, coś z niego zostało? - spytał Rogers.
- Nie, mumia została - jeden z żołnierzy wyciągnął z wnętrza maszyny wyschnięty ludzki korpus ciągle przyczepiony do jakiś przewodów.
- Dobra, spalimy truchło na jakiś wolnym kawałku ternu i wracamy do bazy. Pana....eeee Ton'ego zabieram ze sobą - zadecydował Rogers.
Tymczasem Stark przyglądał się sierżantowi. Na pewno wylądował w innym wymiarze. Sierżant bowiem miał twarz Kapitana Ameryki. Poza kilkoma niewielkimi bliznami, była to ta sama twarz którą nosił jeden z największych bohaterów jego świata.
- Steven Rogers - przedstawił się klon Kapitana. - Jesteśmy Templariuszami, ostatnim zorganizowaną siłą militarną na tym kontynencie. Wybacz powitanie, wyglądasz jak Generał Anthony Stark, nasz naczelny dowódca.
- Bo wycieczkowicze z innych wymiarów to zawsze ciekawe zawiasko - zachichotała białowłosa kobieta.
- A to jest Biała Dama, totem pająka, jeśli masz w swoim świecie kogoś o pajęczym mocach i nazywa siebie Spider-man lub coś podobnego to ona jest źródłem - wyjaśnił żołnierz.
Dama pomachała mu wesoło.
- Złaź na ziemię, chcę ci się przyjrzeć - zażądała.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!

Ostatnio edytowane przez Dragor : 24-07-2017 o 19:51.
Dragor jest offline