~~Tak, to na pewno nie jest elficki trunek~~ - pomyślał Mildran próbując specjałów, jakie skrywał w sobie barek. Wspomnienia z alkoholem wywołały u niego błogi uśmiech na twarzy. Jednak procenty tłumią możliwości umysłu, dlatego też elf raczej od nich stronił.
- To, którą drogą pójdziemy może mieć kluczowe znaczenie dla przebiegu całej wyprawy, więc proponuję zrobić małą debatę - powiedział mag, po czym ochodzo zabrał się do studiowania map. Tak zapach pergaminu ... to naprawdę lubił, ale nie uznawał tego za skrzywienie "zawodowe". Raczej hobby, acz dość pożyteczne. |