Balkazar zaniechał wszelkiej komunikacji z Grzmotem gdy ten wydał z siebie okrzyk bojowy. Ork pamiętał, że kiedyś również wpadał w taki szał w czasie walki. Kiedyś znaczy zanim jeszcze zaczął służyć Arnsun. Teraz jedynie potrafił walczyć na chłodno. Postanowił jednak za wszelką cenę trzymać się swojego planu.
Musi osłaniać Grzmota gdyż on z ich grupy ma najskuteczniejszą broń przeciwko zielonoskórym.
Balkazar trzymał szyk z lewej strony barbarzyńcy i atakował każdego kto podszedł w zasięg jego młota.
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. |