Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2017, 13:45   #381
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Uciekali przed strażą, a teraz wprost na nich biegł tłum ścigający podpalacza nieopodal Ostendamm.

- Ki diabeł! - wykrzyknął ze zgrozą rozpoznając w podpalaczu swą, jakże uroczą, facjatę. Ten minął Zinggera tylko szczerząc gębę w nieudawanej satysfakcji.

Bernhardt zadrżał cały i splunął za zbiegiem ze złością. "Jeszcze Cię dopadnę, skurwysynu czarnoksięski, tak mi Ranaldzie dopomóż" - odmówił w myślach krótkie przekleństwo.

- Nie zginiemy w łożu w wieku lat osiemdziesięciu, kamraci. Za dużo przygód nas spotyka na tym świecie. To pewne - odruchowo zsunął z głowy charakterystyczny kapelusz i schował pod poły płaszcza. - Ale jeszcze dzisiaj nie umrzemy. W nogi, powiadam! Tamta uliczka wydaje się pusta - pokazał palcem uliczkę, w której znikał Mayer. - Prowadzi do rzeki. Tam powinna być barka Quartijna.

Teraz pozostało im tylko żwawo przebierać nogami. Magazyn nr 13 musiał poczekać.
 
kymil jest offline