Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29-07-2017, 13:45   #381
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Uciekali przed strażą, a teraz wprost na nich biegł tłum ścigający podpalacza nieopodal Ostendamm.

- Ki diabeł! - wykrzyknął ze zgrozą rozpoznając w podpalaczu swą, jakże uroczą, facjatę. Ten minął Zinggera tylko szczerząc gębę w nieudawanej satysfakcji.

Bernhardt zadrżał cały i splunął za zbiegiem ze złością. "Jeszcze Cię dopadnę, skurwysynu czarnoksięski, tak mi Ranaldzie dopomóż" - odmówił w myślach krótkie przekleństwo.

- Nie zginiemy w łożu w wieku lat osiemdziesięciu, kamraci. Za dużo przygód nas spotyka na tym świecie. To pewne - odruchowo zsunął z głowy charakterystyczny kapelusz i schował pod poły płaszcza. - Ale jeszcze dzisiaj nie umrzemy. W nogi, powiadam! Tamta uliczka wydaje się pusta - pokazał palcem uliczkę, w której znikał Mayer. - Prowadzi do rzeki. Tam powinna być barka Quartijna.

Teraz pozostało im tylko żwawo przebierać nogami. Magazyn nr 13 musiał poczekać.
 
kymil jest offline  
Stary 29-07-2017, 17:24   #382
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Lothar żwawo przebierając nogami dyszał ciężko i okazjonalnie przeklinał gdy onuca wpadała w coś bardziej śliskiego niż twardego. Nie zatrzymywał się by sprawdzić, ale długa lista rzeczy, za jakie Teugen musiał odpowiedzieć wydłużała się coraz bardziej. Gdy wydawało się już, że zgubili pościg strażników, wpakowali się wprost na Zinggera. Szlachcic pewnie by się zdziwił, ale pamiętał jak dopiero co posłaniec zmienił się w dym.
- Kolejna nieczysta demonia sztuczka! - zaklął ale i ucieszył się - demon miał najwyraźniej ubogi wachlarz zdolności, skoro dwa razy sskorzystał z tej samej. Lothar chętnie sprawdziłby czy dalej nie da się go zranić, ale nie bardzo miał na to czas, ponieważ tuż za udawanym Zinggerem biegł cały nieudawany tłum mieszczan. Skoczył więc w boczną uliczkę za Axelem, ufając w jego umiejętności. Do tej pory pościgi tylko prowadził, nie znał ich od drugiej strony. I sądząc po tym jak to wygląda teraz (~Auć, cholery kamień), nie wierzył by miało mu się to spodobać.
 
hen_cerbin jest offline  
Stary 14-08-2017, 21:45   #383
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Barki Josefa Quartijna nie było! Miejsce, które zajomowała było puste. Najwidoczniej Marienburczyk zdążył w międzyczasie wypłynąć. Tak więc ta droga ucieczki z Bogenhafen nie wchodziła w rachubę.

Jeszcze trochę kluczenia między magazynami, ukrywania się w zaułkach, ostrożnego skradania się podcieniami domów, wyczekiwania na podwórkach i klatkach schodowych i... tłum goniący podpalacza rozproszył się, strażnicy gdzieś zniknęli. I tylko z oddali słychać było krzątaninę związaną z gaszeniem domu, który został podpalony przez Zinggera.


Magazyn numer 13 należał do Johannesa Teugena, o czym świadczył zawieszony na łańcuchu nad wierzejami różokrzyż - herb kupieckiego rodu. Wrota były otwarte, w pobliżu nikogo nie było. Nad nabrzeżem magazynowym wolno unosiły się smużki mgły. Obserwacje dokonane przez Wolfganga, który znajdował się pod wpływem swoich prostych, acz użytecznych czarów tylko potwierdzały fakt, że nic się nie działo.

Przez wrota widać było wnętrze budynku. Przestrzeń bezpośrednio za drzwiami, mniej więcej do połowy głębokości magazynu była pusta. Wszystkie towary, w postaci drewnianych skrzynek zgromadzono z tyłu i pod ścianami. Ich stosy piętrzyły się aż po sam sufit.
 
xeper jest offline  
Stary 15-08-2017, 22:31   #384
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Sukcesy i porażki często się ze sobą przeplatały. Ucieczka przed strażnikami i zejście z drogi tłumowi, który ścigał podpalacza - to był podwójny sukces. Pusty magazyn to była zdecydowana porażka...
Oczywiście brak straży mógł sugerować, że w magazynie nie ma nic ciekawego, ale niekoniecznie musiało tak być.

- Może mają zamiar narysować pentagram w ostatniej chwili - zasugerował. - Stąd tyle pustego miejsca.

Może miał racją, może nie miał. Bez względu na to chciał jeszcze sprawdzić podłogę. Tak na wszelki wypadek. A nuż magazyn miał piwnicę? A może zostały jakieś ślady po przygotowaniach do ponurego obrzędu?
Jeśli chodziło o zasadzkę, to wolał zostać na zewnątrz. Zdecydowanie nie chciał znaleźć się w zamkniętym magazynie, podpalonym z czterech stron.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 16-08-2017, 16:49   #385
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Ucieczka się powiodła. Kluczenie uliczkami miasta za wytrawnym łotrem, który nie znał może miasta, ale wiedział gdzie i jak można zgubić pościg przyniosły rezultaty.

Dotarli do portu na wysokości miejsca gdzie Josef przycumował barkę. Niestety widocznie już załatwił wszystkie swoje sprawy w mieście i opuścił je.
- No to chyba tą drogą nie uciekniemy jakby co. Chyba, że kradzież łodzi, ale chyba nikt z nas nie zna się na sterowaniu?- Podsumował kiepską sytuację mag.
- Lepiej udajmy się sprawdzić magazyny.- Dodał i ruszył.

Magazyn 13 jak widniało nad drzwiami był otwarty i nie było żadnego ciecia czy strażnika. W środku były skrzynie więc coś było do pilnowania.
- Skrzynie są a strażnika nie ma. Drzwi otwarte i nikt nie zabezpiecza tego miejsca. To może być tu.- Dodał wchodząc cicho i z rozwagą do środka.
Rozglądał się i przyjrzał się pustemu miejscu na środku. Zmierzył krokami wielkość przestrzeni i porównał z pentagramem z ukrytej świątyni.
- Wyliczę czy pentagram ze świątyni ze ścieków zmieściłby się tu i czy siedmiu może stać w okolicy rytuału. Wydaje mi się, że jednak to może odbyć się tu.- Wolfgang rozejrzał się jeszcze po magazynie szukając miejsca gdzie się ukryć w razie potrzeby.
- No ale nie można wykluczyć drugiego magazynu. Kto zemną pójdzie? Ja ocenię czy da się tam odprawić rytuał a ktoś na czatach popilnuje.- Zaproponował.
 
Hakon jest offline  
Stary 16-08-2017, 20:46   #386
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Akolita Ranalda nie zwykł biegać ostatnimi czasy. Szczególnie uciekając przed rozentuzjazmowaną tłuszczą.

- Yyych.... - wydyszał Zingger łapiąc z trudem powietrze i chwytając się za serce. - Jeszcze ze dwie mile i wyzionąłbym ducha, ha, ha. A ledwie parę lat temu wygrałem Puchar Szybkiej Stopy w mojej parszywej dzielnicy w Talabheim. - nie dodał przezornie, że zrobił to po pijaku i z miłości dla przepięknej mieszczki Heidi.

Obejrzał krytycznie magazyn rajcy Teugena.

- Nada się praktycznie do wszystkiego. I na pułapkę, i na bibkę i na kurwidołek. W sumie miejsce na śmierć jak każde inne - puścił oko do Wolfganga.

- Nie jestem przekonany czy to tutaj. Nie wygląda mi to na Świątynię Pierwotnego Zła jaką straszył mnie w szkółce przyświątynnej gruby kapłan Bolger. Przejdę się pod drugi magazyn.

Wysunął sztylet zza cholewy buta i schował w rękaw.

- To dla bezpieczeństwa, gdybyśmy musieli zacząć ponownie rozpychać się w tłumie. Idziemy Herr Techler?
 
kymil jest offline  
Stary 16-08-2017, 20:58   #387
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Lothar nie miał jednego buta, i nie miał przez to ochoty nigdzie łazić bez potrzeby. Już i tak przemokła mu onuca, a stopa, nieprzyzwyczajona do biegania boso po bruku, bolała. Najchętniej schowałby się za tymi towarami i poczekał. Byłoby miło choć raz zaatakować z zasadzki zamiast zostać z zasadzki zaatakowanym.

Wszedł więc razem z Axelem do magazynu i kiedy ten sprawdzał podłogę, szlachcic rozejrzał się czy da się ukryć wśród skrzynek lub za nimi. Ewentualnie, czy da się wejść na dach magazynu - tego lub sąsiednich.
 
hen_cerbin jest offline  
Stary 17-08-2017, 21:33   #388
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Axel w miarę dokładnie zbadał podłogę magazynu w poszukiwaniu zejścia do piwnicy. Podłoga wykonana była z dopasowanych do siebie kamiennych płyt, pośród których nigdzie nie dostrzegł klapy. Nie pozostawało mu nic innego, jak opukać całą dostępną przestrzeń w nadziei, że gdzieś natrafi na głuchy dźwięk, świadczący o pustej przestrzeni poniżej. Nadaremno...

W tym samym czasie Wolfgang potwierdził swoje przypuszczenia. Wolna przestrzeń pasowała niema idealnie - mieścił się w niej pentagram oraz pozostawało miejsce na swobodne wykonywanie jakichś czynności podczas odprawiania rytuału. Brakowało tylko uczestników i magicznych utensyliów. Mag wraz z akolitą wyszli z trzynastki i poszli sprawdzić drugi podejrzany magazyn.

Axel wciąż chodził i stukał obcasem w płyty, a Lothar myszkował pośród skrzynek. Musiał to być jeden transport, bo na wszystkich wypalony był znak jabłuszka oraz napis "Silas Hillberry - Appleford". Szlachcic wspiął się w górę, znajdując dogodne miejsce do obserwacji. Znajdował się około dwóch metrów nad podłogą, tuż przy lewej ścianie budynku, a przed nim piętrzyły się skrzynie, między którymi widział co się dzieje na dole, samemu pozostając niewidocznym.

Z zewnątrz dał się słyszeć stukot kopyt i chrzęst kół. Z mgły wyłonił się wóz i poskrzypując zajechał przed magazyn. Woźnica okrzyknął konie i powóz stanął. Niemal w tym samym momencie do środka wbiegł Szkiełko i pociągnął Axela w stronę skrzynek.
- Nie jesteśmy sami. Kryć się! - szepnął.


Idących w kierunku magazynu numer siedemnaście Wolfganga i Bernhardta minął powóz, który nagle wychynął z mgły i równie szybko w niej zniknął. Chwilę potem dwaj awanturnicy stanęli przed drugim z magazynów.

W przypadku tego budynku wrota były zamknięte. Nad nimi kołysał się znak Ruggbroderów - pancerna rękawica ściskająca kłos. Przez małe okienka osłonięte błoną przenikał chybotliwy blask, znak, że ktoś znajdował się w środku.
 
xeper jest offline  
Stary 18-08-2017, 11:07   #389
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang szedł dość szybkim krokiem. Naciągnął kaptur peleryny głębiej na głowę by nie rzucać się w oczy. Ledwo zauważył powóz pojawiający się we mgle. Odskoczył na bok i stojąc chwilę odprowadził go wzrokiem.
- Powóz o tej godzinie i w porcie?- Zdziwił się uczeń maga. mówił co myśli na głos, ale dość cicho by tylko kompan to usłyszał.
- Dobra. Idźmy dalej.- Ruszył żwawym krokiem tym razem już uważając na otoczenia.

Dotarli do magazynu. Ów był zamknięty, ale paliło się w środku światło. Młody mag rozejrzał się po okolicy i łapiąc mocniej kij podszedł do okna tak by nie był widziany od środka.
- Czekaj. Przygotuję się.- Kończąc mówić cicho zaczął inkantować.
Po chwili Techler zajrzał do środka uważając by nie być zauważonym.

Czary: Wyostrzenie zmysłów i wyczucie niebezpieczeństwa.

 
Hakon jest offline  
Stary 18-08-2017, 11:29   #390
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Bernhardt był zdziwiony przejeżdżającym powozem na równi z Wolfgangiem.

- Przypadek? Nie sądzę. Mam złe przeczucia - mruknął w odpowiedzi na wątpliwości kompana krzyżując palce na znak Ranalda.

Gdy mag koncentrował się i szmerał coś do siebie, Zingger począł lustrować jak najłatwiej dostać się do magazynu.

- Wytnę sztyletem dziurę w błonie okiennej i poobserwujemy wnętrze. Jak to nie wystarczy, możemy zapukać do bramy pod jakimś błahym pozorem. Tak czy owak wracajmy naprędce. Niepokoi mnie ten powóz. No cóż. Do dzieła! Patrz nam na ręce Panie Szczęściarzy
- ostatnie zdanie powiedział znacznie ciszej.
 
kymil jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172