Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2017, 12:19   #10
Cranmer
 
Cranmer's Avatar
 
Reputacja: 1 Cranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetny
Opal spojrzała na Smitha wierząc, że to jakaś jego dobroduszność bądź słabość do płci przeciwnej nakazała mu uznać ten plan za słuszny.

- Może najpierw upewnijmy się co się stało, że Celeste postanowiła zmasakrować twarz Yukisamy. Jeśli zostanie stwierdzona niepoczytalność zawsze można ją posłać na wizytę u psychochirurga - spojrzała na kapitana wypowiadając te słowa.

- Jak rozumiem, nie przez przypadek goszczę tu również wspomnianego specjalistę w dziedzinie psychochirurgii?

Skierował wymowne spojrzenie na Ramireza. Kapitan musiał w międzyczasie wyszukać w meshu swoich rozmówców.

- Prawnie czy nie, nie wypuszczę jej tak po prostu. Jak słusznie pani Blackwater zauważyła, Celeste zmasakrowała twarz denata szklanką. To nie jest coś na co można przymknąć oko i puścić obywatela z upomnieniem.
Smith tylko… się minimalnie uśmiechnął. Wszak siły porządkowe jakoś nie przejmowały się bardziej brutalnymi mordami wśród dołów społecznych. Tam ciało szło do utylizacji, a EGO… cóż… kogo obchodzą biedacy.

- Więc co pan zamierza z nią zrobić? Trzymać w zamrażarce “aż do wiosny”? Celeste jest prostytutką nie seryjnym mordercą. Nie miała powodu, by bawić się w chirurga plastycznego. Będzie w ogóle przesłuchiwana na posterunku? Skoro oficjalnie sprawy nie ma? - zapytał.

Ramirez przez chwilę wyglądał na zmieszanego,zwróceniem uwagi kapitana na jego skromną osobę, głównym powodem było zbieranie informacji z pozostałych procesów myślowych do głównego banku danych umysłu. Uspokajający uśmiech szybko pojawił się na jego twarzy.

- Kompleksowe badanie psychologicznie może pokazać, że podczas dokonania czynu osoba była niespełna rozumu lub pod kontrolą spoza własnego ciała sąd powinien okazać łaskę.. jeśli by to miało miejsce. Jak zostało też powiedziane sprawa ma zostać zamieciona pod dywan, tak więc zabieg psycho-chirurgiczny który który pozbawi traumy oraz wspomnień przymuszonego sprawcę będzie na rękę tak Yukisamie jak i wam.

Ramirez podrapał się po podbródku przekrzywiając głowę.

- Jeśli macie wątpliwości co do natury prawnej, wagi upomnienia, stosownej kary et cetera. Po badaniu osoba może zostać skierowana dla poprawy sił ciała i ducha do odpracowania pewnej ilości godzin prac społecznych dla dobra miasta.

Kapitan słuchał, a grymas na jego twarzy zdradzał wszystkie emocje. Był zły ale zastanawiał się. Rozważał co ma zrobić i kalkulował co się opłaca. Po dłuższej chwili ciszy przeczesał nerwowo włosy. Opal mogła dostrzec że jego czoło skrzy się od kropelek potu.

- Dobrze… Dobrze już dobrze, kurwa. Nie zamierzam jej trzymać w zamrażarce, ale.też nie wypuszczę tak po prostu. To że była kontrolowana to tylko strzał. Brak motywu nie jest pewny. Była dziwką, a on klientem. Tu nie trzeba dużej wyobraźni by odnaleźć powód - wycelował palec w Smitha - Ale masz rację. Sytuacja patowa i trzeba podjąć decyzję.

Westchnął ciężko jakby godząc się z niechcianą decyzją.

- Przesłuchajcie ją. Ale tu na miejscu. Wyłączę nagrywanie ale będę słuchał. Jeśli - potrząsnął palcem - Jeśli okaże się że jest cień podejrzenia że działała z własnej woli, zamknę ją pod jakimkolwiek pozorem. Jeśli zaś trzeba będzie, zostanie pana pacjentką, panie Ramirez.
- Jak dla mnie pasuje. Spokojnie panie Graad. Wszystko zostanie między nami. - Opal pozwoliłą sobie połorzyć dłoń na ramieniu kapitana. Uśmiechnęła się pewnie nie pozwalając zniknąć aurze wypracowanej wcześniej.

Smith też skinął głową zgadzając się w milczeniu na warunki kapitana. Niby miał rację… można było uwięzić Celeste pod byle pozorem, bo tym był “powód” wymyślony na poczekaniu. Ale dobra papuga mogła by taki powód obalić, zgrabną żonglerką paragrafami.

Ramierz kiwnął głową.

- Wspaniale, proszę zatem o stosowne pozwolenia i przygotowanie sali, alternatywnie proszę udostępnianie połączenia w celu przygotowania sesji simulspace. Dla mnie medium nie ma znaczenia mam stosowne narzędzia i instrumenty do działania.

- Zważywszy, że może istnieć zagrożenie wirusem przenoszącym się przez mesh to lepiej mu nie dawać okazji do testowania zabezpieczeń naszych EGO.- stwierdził Smith niezbyt zainteresowany sesją simulspace. Wolał staromodne werbalne przesłuchanie.

Gabriel nie odpowiadał przez chwilę. Jego wzrok zmętniał, jakby patrzył gdzieś poza pokój. Po dłuższej chwili wrócił uwagą do rozmówców.

- Jasne - mruknął. - Macie pozwolenie. Ten cały wirus mnie niepokoi. Nie będzie żadnych simulspace’ów. Celeste zostanie przygotowana do spotkania fizycznego.

Ponownie przeczesał włosy i przeniósł spojrzenie na Smitha, Ramireza i znów zawiesił wzrok na Opal.

Ramirez natomiast przygotował w myślach plan badania i przesłuchania. Biorąc pod uwagę naturę sytuacji wszystko będzie musiało rozpocząć się od obserwacji zachowania EGO zaraz po wprowadzeniu na nowo w morpha i zachowania kiedy pierwsze kilka minut w sali przesłuchań spędzi sama. Obserwacja zachowania w samotności to ważny czynniki pełnowymiarowej analizy.
 
Cranmer jest offline