Widzę liczne korzyści płynące z tego blefu. Moje zmartwienie dotyczy jedynie fazy po upłynięciu ultimatum.
Ale raz kozie śmierć. Jestem na tak.
Tylko wpierw opanujmy przestrzeń kosmiczną. Czyli potrzeba nam Pax Behemot.
Można też się zastanowić nad przejęciem pozostałych łodzi obrony planetarnej. Ile ich tam jeszcze zostało?
Problem tego rodzaju, że bez embarga, groźba jest nieco mniej hmm uciążliwa dla tych, co mają możliwość ucieczki. Dla zwiększenia działania psychologicznego, powinniśmy mieć panowanie w kosmosie. |