Co tu się wyrabiało! Czyżby jeden z jej towarzyszy zrobił coś dziwnego?
Skal ociężałym krokiem podeszła do unieruchomionych napastników. Pierwszego cięła bez skrupułów, jednak drugiego ogłuszyła. Kto wie, że przyda się im informator.
- Niech ktoś wyłączy to przyciąganie. - Odezwała się do krótkofalówki. |