Wynalazca szedł z całą grupą do domu człowieka. Gdy doszli do domu, staną jak wryty i przyglądał się domowi. Kiedy starzec nabierał wodę Nathaniel wypytał go dokładnie o działanie studni. Obejrzał też uważnie dom. Kiedy starzec opowiadał, wynalazca dzielił uwagę między opowieści gospodarza, a kartkę i rysunek. Rysunek przedstawiał schemat studni i mechanizmu, który służył do napełniania wiadra. Skończył rysunek i spojrzał na grupę. Właśnie młoda aktorka i złodziejka powiedziały, że zostają. Poczekał aż wszyscy się odezwą i zamiast pytać o drogę, podsuną swój schemat dla gospodarza i się spytał: -Czy tak wygląda schemat studni? Jak głęboki jest ten dół z wodą?
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |