Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2017, 21:32   #53
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Haruka spojrzała na swoją szefową lekko zaskoczona. Promienieje? Biorąc pod uwagę przymieranie głodem poprzedniego dnia i ten koszmar, jakoś ciężko było jej uwierzyć. Zerknęła na swoją rękę i uśmiechnęła się, widząc wypełniające kontur znamię. Czyżby zareagowałą na Asao?
- Tatuaż wyszedł cudownie. - Powiedziała spoglądając ponownie na swoją szefową. - Dobrze ci w tym. - Wskazała na nową fryzurę.
- Oh, dzięki. - ucieszyła się tak po babsku Asao, a ponieważ wciąż były same w studio, wróciła do tematu.
- To opowiesz mi o nim czy mam czekać aż któregoś dnia mi cię zabierze, osadzając w domu jako żoneczkę?

Haruka westchnęła słysząc, że wróciły do tematu.
- Odezwał się do mnie mój eks ze studenckich czasów. Nie martw się to raczej nie jest typ, który szuka żony.

Asao, która właśnie odkażała swoją maszynkę do dziarania, spojrzała na Oshiro z uśmiechem osoby, która niejedno w życiu przeżyła.
- Czyli płomienny romans. To tylko lepiej. Wyciśnij go jak cytrynę, a gdy ci się znudzi... cóż, miejsce śmieci jest na śmietniku.

Haruka uśmiechnęła się. Coś czuła, że jeśli Kazuo rzeczywiście jest związany z jakimś gangiem, to raczej nie najlepszym pomysłem jest wywalenie go gdziekolwiek. Musiała też przyznać, że żaden facet się jej nigdy nie znudził. Zawsze rozstawała się w dziwnych warunkach.
- Byleby to on mnie nie wycisnął. - Wyjrzała przez witrynę, patrząc czy nie nadchodzi jakiś klient.
- To zależy tylko od ciebie... - kobieta chciała chyba coś jeszcze powiedzieć, lecz zadzwonił jej telefon. Wkrótce też pojawili się klienci, więc obie tatuażystki zajęły się pracą.


Haruka skupiła się na pracy, troszkę starając się nie myśleć o tej rozmowie. Od dłuższego czasu żyła w przekonaniu, że małżeństwo, dzieciaki, a już przede wszystkim szczęśliwy długi związek to coś co przydarza się innym. Ona miała swojego Nousagi Sama i tatuaże. Podczas pracy cały czas zerkała na swoje znamię. Była ciekawa czemu się pojawiło. I czemu zniknęło po jakiejś godzinie - widać nie chodziło jednak o szefową. W przerwie napisała nawet o nim do Saito.

Cytat:
“Hej, pojawiło się znowu, w okolicach 13-tej i znikło po godzinie. Jest szansa, że wydarzyło się u ciebie coś ciekawego, że tak się stało?”
Odłożyła telefon i przeszła do kolejnego klienta. Powoli odciągała swoje myśli starając się skupić na dziarze. Jak tak dalej pójdzie będzie musiała pospychać trochę robotę by zrobić sobie dzień wolny. ostatnią rzeczą na jaką miała ochotę, to zepsuć komuś tatuaż.
 
Aiko jest offline