- Ściany mają uszy - powiedział Rayden - I tak powiedziane zostało za dużo. Jeśli wygramy turniej, wszystko wam wyjaśnię, jeśli przegramy... nie będzie to miało dla was znaczenia. Kylen nie jest waszym wrogiem. Sądzę, że zrozumiała swój błąd. A jeśli by w nim trwała wtedy musiał bym okazać swoje niezadowolenie - gdy to mówił między oczami przeskoczyła mu iskra. - Widzę, że już doszedłeś do siebie - powiedział do Tonga - To dobrze. Przyda się nam wasza siła. Niedługo czeka nas kolejna walka. |