Cosmo
Siedząc za kółkiem Cosmo niewiele się odzywał. Chris wskazywał drogę, a na miejscu wszyscy oprócz kierowcy gadali z osobami z listy, oglądali samochody. Była to całkiem ciekawa zbierania pojazdów.
Dla montera było to męczące. Kolejne nietrafione miejsce podnosiło coraz bardziej napięcie. Dłonie mu się pociły, cały się pocił. Stanął po lewej stronie drogi, w pewnej
odległości od tego samochodu. To nie był Pickup. Do tego nazwa była dziwna, długa i na V.
Czekał.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 21:07.
|