'Głos Bogini jest głosem rozsądku', tak powiedział estalijczykowi kiedyś pewien kapłan. Leo sam nie wiedział dlaczego akurat teraz mu się to przypomniało.
- Seniora - zwrócił się w kierunku kobiety - nie ma powodu do niepokoju. Życie w lasach jest pełne niebezpieczeństw, ale my jesteśmy zwykłymi żołnierzami. Niemniej i fachowa opieka medyczna mogła by się znaleźć, na przykład na niefortunne zrośnięte rany.
Potem odezwał się w kierunku sierżanta:
- Może byśmy jednak coś zjedli i porozmawiali? Od dwunastu godzin nie jedliśmy żadnego posiłku, a ten las jest pewnie pełen czegoś do jedzenia. - wyakcentował przy tym dziwacznie liczbę, co mogło być efektem jego stałych problemów z językiem staroświatowym.