Skal cofnęła się do Niallany i pogładziła szorstką sierść.
- Takk for hjelpen - Poklepała masywny grzbiet i odsunęłą się pozwalając zwierzęciu odlecieć. Niallana machnęła radośnie głową i odbiła się od ziemi rozchlapując błoto. Zatoczyła krąg wokół nich jakby czekając czy Skal się nie rozmyśli i dopiero odleciała. Dopiero po tym narzuciła miecz na plecy i podeszła do reszty ekipy.
- Jesteście szaleni! - Powiedziała radośnie, jakby to był najlepszy komplement jaki tylko można dostać. - Niesamowita forma misiu. - Rzuciła w stronę Yuriego. |