- znasz Otta? - Roel zawirował na pięcie odwracając się do postawionego na sobą rozmówcy. - co to znaczy, że posprząta ciało? Co on.. Ja pierdolę. - akolita chwycił się za usta spoglądając na Szczurołapa jakby chciał powstrzymać niestosowne słowa. - znasz miasto. Zaprowadź mnie do domu maga. Byle prędko zanim zbezcześci ciało. - Roel był widocznie zmartwiony. Najwyraźniej szczerze obawiał się tego co jeden mag może wyprawiać z martwym ciałem drugiego. Choć magia była dla niego wielką tajemnicą wiele razy go przed nią ostrzegano. Był tak podejrzliwiy w stosunku do niej, że na prawdę obawiał się o niebezpieczne rytuały wysysania mocy, albo inne mroczne sposoby pozyskania tajemnej wiedzy. Niby Otto był w kręgu zaufanych osób, ale chęć zyskania większej siły może skusić każdego. Przynajmniej w pojęciu akolity. |